Do zdarzenia doszło w niewielkim mieście Pueblo Rico na północnym zachodzie Kolumbii. 13-letnia dziewczyna z plemienia Emberá zniknęła w niedzielę 21 czerwca. Dzień później odnaleziono ją w pobliskiej szkole. Nastolatka zeznała, że padła ofiarą grupowego gwałtu, a sprawcami byli żołnierze. W toku śledztwa ustalono, że dziewczyna została skrzywdzona przez siedmiu mężczyzn, którzy więzili ją i gwałcili przez kilkanaście godzin. Żołnierzom postawiono zarzut wykorzystania seksualnego nieletniej poniżej 14. roku życia. Wszyscy przyznali się do winy.
Gwałt na 13-latce z plemienia Emberá wstrząsnął opinią publiczną. Kolumbia to kraj, który od lat zmaga się z przemocą wobec kobiet i dziewcząt, w tym przede wszystkim wobec przedstawicielek ludności rdzennej.
- Wiemy, że nie jest to odosobniona kwestia, ma ona charakter strukturalny - mówiła podczas konferencji prasowej Aida Quilcue, doradczyni ds. praw człowieka w Narodowej Organizacji Tubylczej Kolumbii, której słowa cytuje "The Guardian".
Gwałt na nastolatce z plemienia Emberá potępił m.in. prezydent Kolumbii Iván Duque Márquez, który stwierdził, że jest "poruszony" historią 13-latki i nakazał ministrowi obrony podjąć odpowiednie kroki, które doprowadzą do ustalenia i ukarania winnych - relacjonuje Reuters.
"Nie tolerujemy żadnego rodzaju znęcania się nad nieletnimi, a tym bardziej, gdy dotyczy to osób w mundurach, które plamią honor armii" - napisał na Twitterze Iván Duque Márquez.
Wiceprezydentka Kolumbii Marta Lucia Ramirez wezwała do wszczęcia szybkiego postępowania sądowego.
"Kolumbia musi być bezlitosna wobec osób molestujących seksualnie nieletnich, nastolatki i kobiety" - napisała w social mediach, wyrażając solidarność z ofiarą i jej rodziną.
Portal Colombia Reports pisze, że do gwałtu na 13-latce doszło zaledwie tydzień po tym, jak kolumbijski kongres przyjął kontrowersyjne prawo, które pozwala na skazywanie za gwałt na nieletnich na dożywotnią karę pozbawienia wolności. Akt nie został jeszcze podpisany, dlatego nie wiadomo, czy żołnierze odpowiedzą za swoje czyny wobec starego, czy też nowego prawa. Prezydent Kolumbii zapowiedział jednak, że będzie ubiegał się o to, aby kara została wymierzona według nowych przepisów.