Jak podaje "Le Monde" decyzja sądu wydana została w czwartek 11 czerwca. Zarzuty dotyczą molestowania seksualnego oraz gwałtu, które miały się wydarzyć w 2009 roku. Śledztwo zostanie wznowione dwa lata po tym, jak po wstępnym dochodzeniu sprawa została umorzona. Według informacji Reutersa decyzja sądu nie wynika z pojawienia się nowych dowodów. Dodatkowo minister Darmanin zapowiedział wniesienie pozwu o zniesławienie.
Po raz pierwszy proces przeciwko politykowi ruszył w 2018 roku. Sądy kilku instancji rozpatrywały sprawę bez wydania ostatecznego wyroku. Oskarżenie oparte zostało na zeznaniach dwóch kobiet.
Sophie Patterson-Spatz oskarżyła 37-letniego ministra o gwałt i molestowanie seksualne, do których miało dojść w 2009 roku. W tym czasie mężczyzna był urzędnikiem, a później kierownikiem projektu spraw prawnych konserwatywnej partii UMP (później partii Republikanie). Darmanin, w zamian za usługi seksualne, miał pomagać jej prawnie w procesie o szantaż.
Druga kobieta oskarża ministra o wymuszenie usług seksualnych w zamian za przyznanie jej mieszkania socjalnego. Gerald Darmanin w latach 2014-2017 był merem miasta Tourcoing na północy Francji.