Tłumy na pogrzebie George'a Floyda w Houston. "Sprawił, że pozostali z nas będą mogli teraz oddychać"

Co najmniej pół tysiąca osób zebrało się w protestanckim kościele Fountain of Praise w Houston, by pożegnać George'a Floyda, którego śmierć wywołała w Stanach Zjednoczonych dwutygodniowe protesty. - Wiem, że zadajesz sobie pytania, których żadne dziecko nie powinno sobie zadawać, pytania, które czarnoskóre dzieci zadają sobie od pokoleń - dlaczego, dlaczego mój tata odszedł? - mówił do sześcioletniej córki zmarłego kandydat na prezydenta Joe Biden, z którym połączono się podczas uroczystości.

- Wierzymy, że gdy wzywał swoją matkę, uszy wszystkich matek w tym kraju usłyszały jego głos. Wierzymy, że matki na całym świecie słyszały jego wezwanie i choć wołał tylko jedną z nich, to wszystkie matki zaczęły płakać - mówiła pastor Mary White prowadząca uroczystości pogrzebowe 46-letniego George'a Floyda, które odbyły się we wtorek 9 czerwca w protestanckim kościele Fountain of Praise w Houston. Wielokrotnie odniesiono się do ostatnich słów Floyda: "Nie mogę oddychać. Mamo... Nie mogę oddychać" i do masowych protestów, które wybuchły po jego śmierci. 

Zobacz wideo Schnepf: Problem rasowy w USA wciąż jest żywy

Pogrzeb George'a Floyda zgromadził tłumy. "Pozostali z nas będą mogli teraz oddychać"

W czterogodzinnych uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło około 500 osób. Wcześniej w kościele wystawiono trumnę z ciałem Floyda, a hołd oddały mu tysiące żałobników. W pogrzebie oprócz rodziny brali udział także działacze afroamerykańscy i politycy, wśród nich m.in. burmistrz Houston Sylvester Turner i członkini Partii Demokratycznej Sheila Jackson Lee. W pożegnalnych mowach wielokrotnie potępiono rasizm, nie brakowało też politycznych wątków. Przemówienie wygłosił m.in. brat zmarłego, Rodney Floyd. - Każdy będzie go pamiętać. On zmieni świat. Chcę sprawiedliwości dla mojego brata - mówił. 

Boże, dziękujemy za życie George'a Floyda. Po jego śmierci zaczęliśmy płakać za nasze dzieci, za nasze wnuki i za ludzi na całym świecie. Bo wezwano jedną z matek

- wskazywała pastor prowadząca uroczystości.

Burmistrz Houston w swoim przemówieniu podkreślił, że śmierć Floyda przyniesie zmiany w sposobie traktowania obywateli przez policję. Zaznaczył, że jest już rozporządzenie w tej sprawie - znajdzie się w nim m.in. zapis o konieczności szczegółowego raportowania i o zakazie przyduszania zatrzymanych. - Chciałbym podziękować w imieniu tego miasta za walkę o sprawiedliwość dla George'a - mówił. Jak dodał, 9 czerwca zostanie ustanowiony Dniem George'a Floyda. - Honorujemy go nie za to, że był bez skazy, ale za to, że biorąc swój ostatni oddech sprawił, że pozostali z nas będą mogli teraz oddychać - powiedział Turner.

Joe Biden do córki Floyda: Wiem, że masz wiele pytań, skarbie

Podczas pogrzebu połączono się na wideokonferencji z Joe Bidenem, byłym wiceprezydentem USA i obecnym kandydatem Demokratów w walce o Biały Dom. Polityk w swoim przemówieniu zwrócił się do sześcioletniej córki Floyda - Gianny.

Wiem, że masz wiele pytań, skarbie. Zadajesz sobie pytania, których żadne dziecko nie powinno sobie zadawać, pytania, które czarnoskóre dzieci zadają sobie od pokoleń Dlaczego? Dlaczego mój tata odszedł?

- mówił, dodając, że "nadszedł czas na sprawiedliwość rasową". - Rasizm kłuje w duszę - wskazywał Biden. - Oto odpowiedź, którą musimy dać naszym dzieciom, gdy pytają nas "Dlaczego?". Kiedy pojawi się sprawiedliwość dla George'a Floyda, naprawdę będziemy na dobrej drodze do sprawiedliwości rasowej w Ameryce. A potem, jak powiedziałeś Gianna, twój tata zmieni świat - podkreślał kandydat na prezydenta USA.

Po ceremonii trumna z ciałem George'a Floyda została przewieziona na cmentarz pod Houston. Spoczął obok swojej matki, którą wołał tuż przed śmiercią.

Więcej o: