Jak poinformowało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC), do silnego trzęsienia doszło ok. godz, 15 czasu polskiego. Epicentrum wstrząsów znajdowało się na Morzu Śródziemnym, ok. 90 kilometrów od południowych wybrzeży Krety. EMSC poinformowało, że trzęsienie miało głębokość 10 kilometrów. Po pierwszym wstrząsie nastąpił wtórny o magnitudzie 5.
Choć wartości magnitudy 6,5 i 5 są dosyć wysokie (najsilniejsze odnotowane dotychczas trzęsienie miało magnitudę równą 9,5), jak do tej pory nie wiadomo nic o negatywnych skutkach wstrząsów. Agencja Reutera informuje jednak, że były one odczuwalne nawet w odległości 349 kilometrów od epicentrum trzęsienia.
Kreta to największa grecka wyspa i piąta co do wielkości wyspa na Morzu Śródziemnym. Odkryto na niej jedne z najstarszych, liczących sobie ok. 5,7 mln lat ślady bytności człowieka.
Z uwagi na to, że cała Grecja leży w regionie aktywnym sejsmicznie, trzęsienia ziemi zdarzają się tam stosunkowo często. Z reguły są one dosyć łagodne, jednak zdarzają się i takie, których skutki są katastrofalne. Za niechlubny przykład mogą posłużyć trzęsienia ziemi które nawiedziły wyspy greckie w latach pięćdziesiątych XX wieku. W ich wyniku zginęły tysiące ludzi na Zakynthos, Kefaloni, Itace i Santorini.