Jak podaje "The Sunday Times", ochotnicy mają dobrowolnie dać się zakazić mniej groźnymi szczepami koronawirusa (0C43 i 229E), a później poddać obserwacji w Queen Mary BioEnterprises Innovation Centre w Whitechapel w Londynie. Takie działania mają pomóc naukowcom w opracowaniu szczepionki na koronawirusa.
24 ochotników ma zostać za to sowicie wynagrodzonych. Otrzymają po 3,5 tys. funtów, czyli w przeliczeniu na krajową walutę - ok. 17,5 tys. zł. Ponadto, naukowcy zapewniają, że wyżej podane szczepy koronawirusa są mniej groźne, więc choroba będzie mniej uciążliwa. Badania firmy Hvivo rozpoczną się dopiero po zatwierdzeniu ich przez brytyjską agencję Medicines and Healthcare Products Regulatory Agency.
Epidemia koronawirusa rozszerza się z dnia na dzień. Obecnie zakażonych jest ponad 110 tys. osób na całym świecie. Na razie w wyniku zakażenia zmarło ponad 4 tys. osób. Mimo spadków zachorowań w Korei Płd oraz Chinach, wciąż nie można mówić o tym, że epidemia została opanowana, zwłaszcza we Włoszech, gdzie można zaobserwować gwałtowny wzrost zakażeń. Mimo tego, że naukowcy szybko rozpoczęli proces opracowywania szczepionki, powinna się ona pojawić dopiero za około rok po wyeliminowaniu wszelkich skutków ubocznych (więcej na ten temat: Szczepionka przeciw koronawirusowi. Pierwsze testy na ludziach w kwietniu).
Jak czytamy w artykule źródłowym, badania nad wynalezienie szczepiony pochłonęły już 2 miliardy dolarów. Obecnie trwają prace nad około 20 szczepionkami na koronawirusa.
>>> Czytaj też: USA. 550 osób pod kwarantanną po wizycie w kościele. Pastor zakażony koronawirusem