"Zabójca z Polski poszukiwany, może ukrywać się w Szwajcarii" - alarmuje dziennik "Blick", opisując sprawę śmiertelnego pobicia zapaśnika Dominika Sikory przed klubem na Starym Rynku w Poznaniu. Do zdarzenia doszło w nocy z 25 i 26 stycznia. Policja poinformowała, że głównym podejrzanym o śmiertelne pobicie zawodnika jest 42-letni Olgierd Michalski.
>>> Zatrzymano 29-latka poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania:
W dziennikach "Blick" i "20 minuten" poinformowano, że podejrzany o śmiertelne pobicie Michalski może ukrywać się na terenie Szwajcarii. 10 lutego informację o tym, że mógł tam wyjechać po zdarzeniach na poznańskim rynku, podał portal tvn24.pl. Policja przyznała, że sprawdza ten trop. Za mężczyzną wystosowano list gończy. Szwajcarskie media podają, że Federalny Urząd Bezpieczeństwa w Bernie odmówił informowania o szczegółach poszukiwań Michalskiego na terenie Szwajcarii, zasłaniając się tajemnicą śledztwa. Za pobicie Dominika Sikory ze skutkiem śmiertelnym grozi mu nawet dożywocie.
Michalski na co dzień pracował jako trener personalny w jednym z poznańskich klubów fitness, stał też na bramkach w klubach nocnych. W mediach społecznościowych chwalił się zamiłowaniem do MMA. Był znany organom ścigania. W 2017 został zatrzymany na poznańskich Jeżycach po tym, jak awanturował się na ulicy, zaczepiał przechodniów i wybijał szyby w samochodach. Gdy funkcjonariusze chcieli go zatrzymać, zaczął uciekać, a następnie chwycił za broń, która wypadła jednemu z policjantów - opisywała poznańska "Gazeta Wyborcza". Po tymczasowym aresztowaniu wyszedł na wolność.