USA. Donald Trump wygłosił orędzie o stanie państwa. Nancy Pelosi podarła dokument z przemówieniem

W nocy z wtorku na środę polskiego czasu Donald Trump wygłosił w Kongresie USA doroczne orędzie o stanie państwa. W trakcie owacji dla prezydenta USA dokument z treścią jego przemówienia ostentacyjnie podarła spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. W środę w Senacie zapadanie decyzja o przyszłości amerykańskiego przywódcy.

We wtorek Donald Trump wygłosił w Kongresie Stanów Zjednoczonych doroczne przemówienie o stanie państwa. Prezydent USA oświadczył, że sytuacja Stanów Zjednoczonych nigdy nie była tak dobra jak obecnie, podkreślając w swoim wystąpieniu przede wszystkim sukcesy kraju na polu gospodarczym. 

>>> Oko na Świat: Grillowanie Donalda Trumpa [ODCINEK 2]

Zobacz wideo

- Z radością chciałem poinformować, że nasza gospodarka nigdy nie była w tak dobrej kondycji, nasze siły zbrojne są odbudowane, nasze granice są zabezpieczone, nasze rodziny mają się dobrze, nasza duma została przywrócona” - wyliczał prezydent USA, wskazując też na rekordowo niskie bezrobocie, miliony nowych miejsc pracy, wzrosty na giełdzie i podwyżki płac. „Stan naszego kraju jest najlepszy w historii” - dodał prezydent USA.

Doroczne orędzie Donalda Trumpa. Nancy Pelosi podarła dokument z treścią przemówienia prezydenta USA

Amerykański przywódca przypomniał zabicie irańskiego generała Ghasema Sulejmaniego, przestrzegając jednocześnie innych wrogów USA. "Nigdy nie uciekniecie przed naszą ręką sprawiedliwości. Atakując naszych obywateli zrzekacie się prawa życia” - mówił.

W trakcie owacji dla prezydenta USA dokument z jego wystąpieniem ostentacyjnie podarła Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów z ramienia Partii Demokratycznej. Na pytania dziennikarzy o przyczyny tego swojego zachowania amerykańska polityczna odpowiedziała, że był to "uprzejmy gest, zwłaszcza w obliczu innego wyboru". 

Do spięcia między Trumpem a Pelosi doszło jeszcze przed rozpoczęciem orędzia. Gdy prezydent pojawił się w na sali plenarnej, spikerka Izby Reprezentantów chciała się z nim przywitać, jednak przywódca USA nie uścisnął wyciągniętej w jego kierunku ręki. 

Impeachment Donalda Trumpa. W środę Senat zdecyduje o przyszłości prezydenta USA

Nieuprzejmości na linii Trump-Pelosi świetnie obrazują napiętą sytuację między republikanami i demokratami związaną z procedurą impeachmentu prezydenta USA. W końcówce grudnia multimiliarder został trzecim prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych formalnie oskarżonym w procedurze impeachmentu. Głosami Demokratów Izba Reprezentantów postawiła mu dwa zarzuty - nadużycia władzy i obstrukcji parlamentarnego śledztwa.

W centrum dyskusji o impeachmencie Donalda Trumpa jest tzw. afera ukraińska. W mediach pojawiły się doniesienia, że Trump wywierał naciski na władze Ukrainy, w celu uzyskania osobistej politycznej korzyści. Prezydent USA miał szantażować Ukrainę wstrzymaniem pomocy wojskowej, by zmusić ją do wszczęcia śledztwa przeciw synowi byłego wiceprezydenta Joe Bidena, który jest jego politycznym rywalem.

W czwartek amerykański Senat wyda werdykt w sprawie zarzutów postawionych prezydentowi USA przez Izbę Reprezentantów. W tej izbie większość posiada Partia Republikańska więc jest niemal pewne, że Trump zostanie uniewinniony (do usunięcia z urzędu prezydenta wymagana jest większość 2/3 głosów).

Więcej o: