Władimir Putin uniewinnił 27-letnią Izraelkę. Wróci do domu z premierem Netanjahu

27-letnia Naama Issachar, skazana w Rosji na siedem i pół roku więzienia za przemyt narkotyków, została zwolniona z kolonii karnej. Obywatelka Izraela i USA została ułaskawiona przez Władimira Putina.

Naama Issachar została skazana przez sąd Federacji Rosyjskiej na siedem i pół roku więzienia po tym, jak w kwietniu 2019 roku znaleziono w jej bagażu prawie 10 gramów marihuany podczas postoju na moskiewskim lotnisku. Młoda kobieta utrzymuje, że nie przemycała narkotyków, a na lotnisku w Moskwie przebywała krótko, wracając do Izraela z Indii. Twierdzi też, że nie miała wówczas dostępu do swojej walizki. 

Podczas Światowego Forum Holokaustu w Jerozolimie Władimir Putin rozmawiał z matką skazanej Izraelki, zapewniając ją, że "wszystko będzie dobrze". W środę 29 stycznia podjął decyzję o ułaskawieniu Naamy Issachar, o co zabiegały władze Izraela i sama skazana. Z komunikatu opublikowanego na stronie Kremla wynika, że prezydent Rosji postanowił ułaskawić 27-latkę, kierując się względami humanitarnymi. Naama Issachar ma wrócić do domu w towarzystwie premiera Izraela Benjamina Netanjahu, który odbywa wizytę w Moskwie.

Naama Issahar ułaskawiona. W zamian za to Izrael oddał Rosji kompleks budynków?

"The Times of Israel" informuje, że szef izraelskiego rządu podziękował "swojemu przyjacielowi Putinowi" za ułaskawienie Naamy Issachar i stwierdził, że nie może się doczekać czwartkowego spotkania z rosyjskim przywódcą. Zadowolenie ze zwolnienia 27-latki wyraził także minister spraw zagranicznych Israel Katz.

Jeden z izraelskich urzędników, który zajmował się sprawą ułaskawienia Izraelki, powiedział, że uwolnienie Naamy Issachar to gest dobrej woli Rosji wobec Stanów Zjednoczonych, a Jerozolima nic nie dała Moskwie, aby tak się stało. Innego zdania są niektóre media izraelskie, które twierdzą, że w zamian za uwolnienie Issachar Rosja zażądała przekazania rosyjskiemu Kościołowi prawosławnemu kompleksu budynków na jerozolimskim Starym Mieście, który został zbudowany przez Imperatorskie Towarzystwo Prawosławne w Palestynie w 1986 r. na gruntach zakupionych przez cara Aleksandra III. Rosja domaga się od Izraela przekazania praw do tego kompleksu od ponad dekady. O tym, że Izrael podjął kroki prawne, aby przekazać go Moskwie, rosyjska agencja informacyjna TASS informowała 23 stycznia tego roku.

"The Times of Israel" pisze, że uwolnienie Naamy Issachar może przysłużyć się Bejnaminowi Netanjahu i zwiększyć jego popularność tuż przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Przypomnijmy, że wybory te zaplanowano na 2 marca 2020 roku i będą to trzecie wybory parlamentarne w Izraelu w przeciągu niecałego roku. Po wyborach, które odbyły się w kwietniu i wrześniu 2019 roku nie udało się utworzyć rządu. 

Więcej o: