Do niecodziennego zdarzenia doszło we wtorek 28 stycznia około godziny 8:30 czasu moskiewskiego. Od wyspy Sachalin położonej na Oceanie Spokojnym u wybrzeży Rosji oderwała się gigantyczna tafla lodu. Niestety, w tym czasie znajdowało się na niej ponad 500 rybaków-amatorów. Lód odsunął się od lądu o ok. 7 metrów.
>>> Zamarznięte jezioro to nie lodowisko. Nie trzeba wiele, by doszło do tragedii
Niektórzy rybacy próbowali wyjść z opresji samodzielnie i wsiedli na mniejsze kry, aby przepłynąć na nich na drugi brzeg, używając lodu jak łodzi. To nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. "Upór jest pierwszą oznaką głupoty" - skomentował tę sytuację autor poniższego nagrania.
Konieczna była interwencja służb. Rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych informuje, że akcja ratunkowa trwała ok. 7 godzin i brało w niej udział kilkadziesiąt osób. Aby uratować rybaków, wykorzystano także trzy łodzie i poduszkowiec. Żadna osoba nie wymagała pomocy medycznej.
Rybacy weszli na lód wbrew zdrowemu rozsądkowi. Tego dnia do mieszkańców Sachalina wysyłane były SMS-y informujące o tym, że warunki atmosferyczne są niesprzyjające, a wiatr i przypływ mogą powodować, że lód na wodzie będzie się łamał.