Zakażona osoba to Japończyk w wieku około 60 lat. Jest kierowcą autobusu z prefektury Nara. W ostatnim czasie miał przewozić dwie grupy z Wuhan z Tokio do Osaki między 8 a 16 stycznia - poinformował minister Katsunobu Kato.
Objawy u kierowcy miały pojawić się 14 stycznia. Trzy dni później odwiedził lekarza, ale wówczas nie otrzymał właściwej diagnozy. 22 stycznia jego stan się pogorszył i 25 stycznia został przyjęty do szpitala z zapaleniem płuc. We wtorek poinformowano, że jest ono wywołane zakażeniem koronawirusem. Ministerstwo sprawdza stan zdrowia osób, które miały styczność z chorym.
>>> Zamknięte dworce i lotniska, zawieszone kursowanie komunikacji. Władze Wuhan chcą powstrzymać koronawirus
Łącznie w Japonii odnotowano sześć przypadków zakażenia wirusem. Kierowca autobusu jest jednak pierwszą osobą, o której wiadomo, że zakaziła się wirusem nie odwiedzając wcześniej Chin. Oznacza to, że w koronawirus może przenosić się z człowieka na człowieka.
Chińskie władze potwierdziły we wtorek, że liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła już do 106 osób. Potwierdzonych zostało także 4400 przypadków nowych zachorowań w całym kraju oraz 2700 przypadków chorych w samej prowincji Hubei, która obejmuje także miasto Wuhan.
Czytaj też: Rośnie bilans ofiar koronawirusa: zmarło już ponad 100 osób. Chiny zamykają największe atrakcje