Prezydent Polski przebywa w szwajcarskim Davos na Światowym Forum Ekonomicznym. Podczas konferencji prasowej dziennikarze poprosili go m.in. o komentarz na temat obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, które odbywają się w Jerozolimie.
Duda podkreślił, że jest "ogromnie wdzięczny wiceprezydentowi USA za to, że w swoim wystąpieniu wspomniał o Polsce i o tym, jak niszczono naszą kulturę podczas II wojny światowej".
Prezydent Polski powiedział, że "bardzo zabiegał o to, by wystąpić w Yad Vashem i powiedzieć o prawdzie, że straty polskie w Holokauście były ogromne". - Niestety, ale uniemożliwiono mi to mimo naszych zabiegów dyplomatycznych - powiedział.
Duda podkreślił, że "musimy mówić prawdę i musimy ją mówić głośno". - Domagamy się uczciwości i prawdy historycznej. To jest moim obowiązkiem jako prezydenta - stwierdził.
Organizatorem 5. Światowego Forum Holokaustu w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie jest fundacja założona przez Mosze Kantora, rosyjskiego oligarchę żydowskiego pochodzenia. W wydarzeniu bierze udział około 40 przywódców i ważnych osobistości z Europy, Ameryki Północnej i Australii, między innymi prezydenci Francji, Niemiec, Włoch oraz Rosji. Polska jest reprezentowana na Forum przez ambasadora Polski w Izraelu Marka Magierowskiego.