- 27 stycznia upłynie 75 lat od wyzwolenia Auschwitz. Był to obóz, do którego zapędzano ludzi ze wszystkich zakątków, gdzie zginęło wiele osób różnych narodowości - mówił Putin podczas swojego przemówienia.
Prezydent Rosji podkreślił, że "zagłada nie była skierowana tylko przeciwko Żydom, lecz także innym narodom". - Podludźmi zostali ogłoszeni także Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy, Polacy i przedstawiciele innych narodów słowiańskich - powiedział i dodał, że "narody słowiańskie miały być albo zniszczone, albo stać się niewolnikami bez własnej kultury, pamięci historycznej i języka". - 40 proc. ofiar Holokaustu to obywatele byłego ZSRR, dlatego Holokaust będzie dla nas tragedią, o której będziemy zawsze pamiętać - podkreślił polityk.
- Holokaust będzie lekcją, gdy będzie się o nim mówić bez przemilczeń. Pamięć o wojnie coraz częściej staje się ofiarą bieżącej koniunktury politycznej. To jest absolutnie niedopuszczalne. Obowiązkiem współczesnych i przyszłych polityków, działaczy państwowych jest obrona dobrego imienia bohaterów - tych żyjących i tych, którzy zginęli - mówił Putin.
- Obowiązkiem polityków jest bronienie pamięci ofiar. Jestem pewien, że obecni w tej sali są gotowi bronić prawdy i sprawiedliwości z nami. Ponosimy odpowiedzialność za pamięć przyszłych pokoleń o obozach śmierci - stwierdził. - Musimy być czujni i nie możemy przegapić pierwszych oznak nienawiści i ksenofobii. Jeżeli je przegapimy, konsekwencje mogą być straszne - podkreślił.
>>> Zobacz co o polityce historycznej Rosji mówi poseł PiS Zbigniew Girzyński:
Organizatorem 5. Światowego Forum Holokaustu w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie jest fundacja założona przez Mosze Kantora, rosyjskiego oligarchę żydowskiego pochodzenia. W wydarzeniu bierze udział około 40 przywódców i ważnych osobistości z Europy, Ameryki Północnej i Australii, między innymi prezydenci Francji, Niemiec, Włoch oraz Rosji. Polska będzie reprezentowana na Forum przez ambasadora Polski w Izraelu Marka Magierowskiego.