- Nasze działania były proporcjonalne do działań Stanów Zjednoczonych, podczas których zginął generał Kasem Sulejmani. Nie planujemy dalszych działań militarnych - powiedział Madżid Tacht Rawanczi rosyjskiej agencji TASS. Strona irańska oświadczyła też, że w pełni respektuje integralność terytorialną Iraku, a celem wystrzelonych na jego terytorium rakiet były amerykańskie bazy wojskowe. Po ataku Irak zapowiedział wezwanie irańskiego ambasadora do złożenia wyjaśnień.
>>> Atak rakietowy Iranu na bazy USA w Iraku. To proxy war, czy światu grozi wojna i kryzys surowcowy?
W liście wysłanym do Rady Bezpieczeństwa ONZ Madżid Tacht Rawanczi napisał między innymi, że celem operacji wojskowej Iranu były instalacje militarne należące do Stanów Zjednoczonych i nie było ofiar wśród ludności cywilnej.
Wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w orędziu z Białego Domu powiedział, że USA są gotowe zawrzeć pokój z Iranem. Amerykański prezydent ma nadzieję, że "Iran będzie żył w harmonii ze wszystkimi państwami na świecie". jednocześnie Donald Trump zapowiedział wprowadzenie kolejnych sankcji na Iran.