Iran. Tysiące protestujących domagają się "śmierci Ameryki" po zabiciu generała Sulejmaniego

Dziesiątki tysięcy ludzi wzięło udział w demonstracjach, które odbyły się w wielu Irańskich miastach przeciwko atakowi Stanów Zjednoczonych, w którym zginął generał Kasim Sulejmani. Najwięcej demonstrantów skandujących hasło "śmierć Ameryce" wyszło na ulice Teheranu.
Zobacz wideo

Jak podaje Al Jazeera podobne demonstracje odbyły się w miejscowościach Arak, Bodżnurd, Hamedan, Hormozgan, Sanandaj, Semnan, Sziraz i Jazd. Protestujący trzymali plakaty z napisami "śmierć Ameryce" oraz wizerunki przedstawiające zmarłego.

Protesty w Iranie po śmierci generała Sulejmaniego: protestujący chcą rewanżu i "śmierci Ameryki"

Kilkadziesiąt tysięcy osób wzięło udział na największej demonstracji zorganizowanej w stolicy Iranu, Teheranie, która odbyła się po mszy upamiętniającej śmierć generała Kasima Sulejmaniego. Dowódca irańskich sił specjalnych zginął podczas ataku wojsk Stanów Zjednoczonych na konwój, którym jechał w okolicach lotniska w Bagdadzie w Iraku.

Jak podaje CNN, zabójstwo generała spowodowało silną reakcję nie tylko irańskich polityków, ale też mieszkańców tego kraju, gdzie Kasim Sulejmani cieszył się ogromną popularnością i władzą. Generał ceniony był także w innych regionach Bliskiego Wschodu. Reporter CNN Ramin Mostaghim przekazał również, że protestujący w Teheranie poza okrzykami "śmierć Ameryce", domagali się także od władz Iranu reakcji oraz "rewanżu" za śmierć generała.

W Iranie ogłoszona została trzydniowa żałoba narodowa. Flagi opuszczone są do połowy masztu we wszystkich urzędach oraz placówkach zagranicznych Iranu. 

Więcej o: