He Jiankui to chiński naukowiec, o którym stało się głośno w listopadzie 2018 roku. Ogłosił wówczas, że w połowie października urodziły się pierwsze bliźniaczki (nadano im pseudonimy Lulu i Nana), których DNA zostało zmodyfikowane na etapie zapłodnienia in vitro. Do modyfikacji, która miała uodpornić dziewczynki na wirus HIV, którego nosicielem jest ich ojciec, wykorzystano metodę CRISPR/Cas9.
Projekt kliniczny prowadzony przez chińskiego naukowca był trzymany w tajemnicy do momentu ogłoszenia jego wyników. Gdy He Jiankui poinformował o narodzinach Lulu i Nany, spotkał się z powszechną krytyką. Naukowiec został oskarżony o przekroczenie granic etycznych w badaniach naukowych, a modyfikacja genów Lulu i Nany wywołały szeroką debatę dotyczącą bioetyki. Sprawa trafiła do sądu. W mediach pojawiły się także informacje, że chińskie instytucje rządowe, w tym ministerstwo nauki, finansowały badania prowadzone przez kontrowersyjnego badacza.
Chińska agencja państwowa Xinhua poinformowała, że 30 grudnia 2019 roku He Jiankui został uznany za winnego nielegalnej praktyki lekarskiej. Sąd w Shenzhen skazał go na trzy lata więzienia i grzywnę w wysokości 3 mln juanów. Skazano także dwóch współpracowników chińskiego naukowca. Zhang Renli został skazany na dwa lata więzienia i ukarany grzywną w wysokości 1 mln juanów, a Qin Jinzhou otrzymał wyrok 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i karę grzywny w wysokości 500 000 juanów.
W uzasadnieniu napisano, że trzej oskarżeni nie mieli odpowiedniego certyfikatu uprawniającego do prowadzenia praktyki lekarskiej, a szukając sławy i bogactwa celowo naruszyli oni krajowe przepisy dotyczące badań naukowych oraz zasady etyczne dotyczące praktyki edycji genów w medycynie wspomaganego rozrodu.
>>> Jakie są najczęstsze choroby genetyczne?