W Bretanii, w Morbihan, tylko w ciągu jednej nocy skradziono cztery i pół tony ostryg. Złodzieje to zorganizowane grupy przestępcze, które znają specyfikę hodowli ostryg. Zwykle pod osłoną nocy podjeżdżają w czasie odpływu traktorem z przyczepą i wywożą ogromną liczbę skorupiaków.
Według władz tego typu działalność przestępcza wzrosła w tym roku dwukrotnie w porównaniu do 2018 roku i, co więcej, dotyczy to wszystkich regionów Francji - od Normandii i Bretanii po Charente-Maritime i wybrzeże Morza Śródziemnego.
Aby ograniczyć to zjawisko, żandarmeria stworzyła jednostkę, która w dzień i w nocy patroluje wybrzeże samochodami terenowymi. Policja używa śmigłowców, jednostek pływających i dronów.
Według żandarmerii kradzieże w tym roku zaczęły się bardzo wcześnie, bo w listopadzie, i mogą trwać do połowy stycznia. Na sylwestrowych stołach we Francji pojawia się 120 tys. ton ostryg.