Rosyjskie media donoszą, że w Moskwie skradziono unikalne, radzieckie auto - ZIS-115. Chodzi nie o byle jaki samochód, ponieważ poruszał się nim w przeszłości Józef Stalin.
Auto stało w garażu w północnej części Moskwy, a należy oficjalnie do Rusłana Tarpana, ukraińskiego oligarchy z Odessy. Nocą z 26 na 27 grudnia do garażu wtargnęło sześciu mężczyzn, którzy od razu przenieśli samochód na lawetę (auto jest niesprawne), po czym uciekli. Trwają ich poszukiwania.
ZIS-115 był wykorzystywany przez najwyższych radzieckich notabli, a za kierownicą tego konkretnego, skradzionego w Moskwie, siadał sam Józef Stalin. Portal gazeta.ru wskazuje, że dyktator prowadził auto co najmniej od 1949 roku. Konto "Baza" na Telegramie (rosyjski komunikator internetowy), które jako jedne z pierwszych donosiło o kradzieży, opisuje, że "auto Stalina" jest warte co najmniej 2,5 miliona euro (ponad 10 mln zł).
W historii wyprodukowano zaledwie 56 egzemplarzy auta, będącego opancerzoną limuzyną, ważącą ponad cztery tony.
>>> Przypominamy inną, głośną kradzież z Drezna: