Do zdarzenia doszło 18 grudnia. Roskosmos zanotował niestandardową aktywność satelity Meteor-M 2-2, związaną z "ingerencją zewnętrzną, prawdopodobnie kolizją z mikrometeorytem". W związku z uderzeniem satelita "zmienił parametry orbitalne i wszedł w tryb nieukierunkowanego lotu z wysoką prędkością kątową". Następnie miało dojść do odłączenia zasilania.
Gdy jednak satelita wleciał w strefę widzialności rosyjskich systemów monitoringu, udało się nawiązać kontakt z obiektem i rozpoczęto przywracanie właściwego trybu pracy, prędkości i możliwości odbierania informacji telemetrycznych i docelowych. Agencja poinformowała, że kontrola nad satelitą została przywrócona.
Rosja ma na orbicie trzy satelity Meteor-M o numerach 2, 2-1 i 2-2. Satelity mają tworzyć sieć meteorologiczną.
Gordon Wasilewski, kosmiczny górnik: Z „księżycowego pyłu” można budować infrastrukturę na satelicie Ziemi":