W ambasadzie RP w Czechach trwa śledztwo w sprawie domniemanego mobbingu i uporczywego nękania pracowników placówki. Jak informuje Onet, zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyło do stołecznej prokuratury kierownictwo Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Sprawą zajmują się śledczy z Warszawy. Chodzi o art. 218 par. 1a kodeksu karnego dotyczący złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracownika, za którego złamanie grozi do dwóch lat więzienia.
>>> 120 tysięcy ludzi domagało się w Pradze dymisji premiera Andreja Babisza:
W sprawie dotychczas nikomu nie postawiono zarzutów, a śledztwo jest na etapie postępowania dowodowego. Prokuratura nie poinformowała, kto dokładnie został wskazany w zawiadomieniu jako osoba, która miała dopuścić się uporczywego nękania i mobbingowania pracowników placówki. Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika jednak, że chodzi o samą ambasadorkę Polski w Czechach - Barbarę Ćwioro, która kieruje placówką od 2018 roku. Wcześniej była m.in dyrektorką Departamentu Polityki Europejskiej, a w latach 2005-2008 - asystentką Witolda Waszczykowskiego, gdy ten był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Wobec dyplomatki miało już zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Do tej pory do Kancelarii Prezydenta nie wpłynął jeszcze wniosek o jej odwołanie ze stanowiska ambasadora - podaje Onet.