Do ataku doszło w czwartek w miejscowości Unnao w stanie Uttar Pradesh w Indiach. 23-latka szła na rozprawę sądową, gdzie miała złożyć zeznania przeciwko dwóm mężczyznom, który, jak twierdziła, zgwałcili ją. Przy stacji kolejowej kobieta została napadnięta przez pięciu mężczyzn, w tym tego, którego oskarżała. Hinduska została zaciągnięta na pobliskie pole, oblana benzyną i podpalona. Jak podaje BBC News, kobieta miała poparzone 90 proc. powierzchni ciała. Ciężko poparzonej 23-latki nie udało się uratować.
Jak wyznał jeden z funkcjonariuszy policji, napad na kobietę był zaplanowany z zemsty. 23-latka miała się spotykać się z jednym z oskarżonych. Mężczyzna obiecał jej ślub, jednak wycofał się z tego. Później miał ją zgwałcić razem ze swoim przyjacielem. Mimo oskarżeń obaj zostali zwolnieni z aresztu za kaucją, a następnie zaplanowali zabójstwo kobiety.
Według danych rządowych w 2017 roku w Indiach zgłoszono ponad 32 tysiące przypadków gwałtów. Jednak rzeczywista liczba może być znacznie wyższa. Z danych policji wynika, że w kraju codziennie zgłaszanych jest około 100 gwałtów. Najczęstszymi ofiarami ataków są kobiety i dzieci.
>>> Trudna sytuacja dziewczynek w Indiach. Tysiące umierają. Zobacz wideo: