Turcja blokuje plan obrony NATO m.in. dla Polski. Szef Pentagonu reaguje

Szef Pentagonu Mark Esper wezwał Turcję, by skoncentrowała się na innych wyzwaniach, które stoją przed państwami NATO. To odpowiedź na działania rządu w Ankarze, który nie chce poprzeć planu wzmocnienia obrony krajów bałtyckich, w tym Polski dopóki kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony w Syrii nie zostaną uznane za organizację terrorystyczną.
Zobacz wideo

Mark Esper rozmawiał z dziennikarzami przed dwudniowym szczytem NATO w Londynie, zwołanym w 70. rocznicę powołania do życia Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. - Przesłanie dla Turcji: musimy iść naprzód w sprawie naszych planów, nie można ich powstrzymywać przez obawy jednego kraju - powiedział szef Pentagonu.

"Turcy wzięli Europę Wschodnią jako zakładnika": blokują plan NATO ws. obrony krajów bałtyckich

Według niego próba uzależnienia poparcia dla wzmocnienia obrony krajów bałtyckich, w tym Polski, ma charakter czysto partykularny. - Jedność Sojuszu, jego gotowość, oznacza skupianie się na większych kwestiach, trzeba mieć szerszą perspektywę - podkreślił Mark Esper.

Wprowadzenie planu poprawy obrony krajów bałtyckich: Polski, Litwy, Łotwy i Estonii wymaga formalnej zgody wszystkich 29 państw członkowskich NATO. Turcja wyraża wątpliwości co do tego planu, ponieważ chce, by NATO formalnie uznało kurdyjskie LJS za terrorystów.

Dodatkowo rząd w Ankarze nie jest zadowolony z tego, że Kurdowie wspierani są przez Syryjskie Siły Demokratyczne (oddziały, które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego), które z kolei mają poparcie Stanów Zjednoczonych. Mark Esper zapytany o to, czy USA mogą wyrazić zgodę na uznanie kurdyjskich Ludowych Jednostek Samoobrony za terrorystów odpowiedział: "Nie poparłbym tego". - Nie każdy postrzega niebezpieczeństwa, jakie widzi Turcja, jako zagrożenia. Będziemy trzymać się naszych pozycji i myślę, że NATO również nie zmieni zdania - dodał szef Pentagonu.

Tydzień wcześniej dziennikarze Reutersa dotarli do jednego z dyplomatów, który sygnalizował próbę blokowania planu NATO przez Turcję. - Turcy wzięli Europę Wschodnią jako zakładnika i blokują zatwierdzenie planów wojskowych, dopóki nie uzyskają ustępstw, o które zabiegają - mówił informator. Drugi z dyplomatów zarzucał, że zachowanie Turcji jest destrukcyjne i może doprowadzić do destabilizacji NATO, zwłaszcza przy obecnych negatywnych opiniach na temat sensu kontynuowania Sojuszu, które wyraża w ostatnim czasie prezydent USA Donald Trump czy prezydent Francji Emmanuel Macron.

Więcej o: