Wielka Brytania. Atak nożownika na London Bridge, dwie osoby nie żyją. Napastnik miał atrapę bomby

Na moście London Bridge doszło do ataku nożownika - poinformowała londyńska policja. Policja zastrzeliła napastnika. Pięć osób zostało rannych, dwie z nich zginęły. Służby okresliły zdarzenie jako "atak terrorystyczny".

W ataku na London Bridge zginęły dwie osoby, a trzy ranne trafiły do szpitali - poinformowała szefowa Metropolitan Police Cressida Dick. Napastnik został zastrzelony - zginął na miejscu. Okolice London Bridge nadal otoczone są kordonem bezpieczeństwa. Na ulicach stolicy pojawi się więcej policyjnych patroli, a jeszcze przed pół nocą w piątek ma zebrać się pilne posiedzenie służb (zespół COBRA), któremu przewodniczyć ma premier Boris Johnson. 

London Bridge. Policja oddała strzały

Pierwsze relacje z miejsca zdarzenia pokazywały przechodniów mocujących się z - jak się później okazało - nożownikiem. Ludzie próbowali mu odebrać zakrwawioną broń. Niedługo później na moście pojawiła się policja i oddała strzały do zamachowca. Dźwięk wystrzałów spowodował panikę, wiele osób zaczęło uciekać z ruchliwego mostu. 

Jeszcze późnym popołudniem wokół mostu, łączącego biznesową dzielnicę City i południe miasta, gdzie znajduje się ruchliwa stacja kolei i metra, był utrzymywany kordon bezpieczeństwa. To w tej okolicy dwa lata temu niedaleko targu Borough Market, doszło do islamistycznego zamachu, w którym zginęło osiem osób, a niemal 50 zostało rannych.

>>> Czy da się zapobiec strzelaninom? Pomocne jest ograniczenie dostępu do broni:

Zobacz wideo

Zamach terrorystyczny?

Trwa dochodzenie w sprawie ataku. Neil Basu z Metropolitan Police potwierdził, że śledczy traktują zdarzenie jako akt terroru. Dodał, że kwestia motywacji na razie jest otwarta. "Mogę też potwierdzić, że urządzenie, które miał na sobie podejrzany to atrapa ładunku wybuchowego" - dodał policjant.

Z nagrań opublikowanych w internecie wynika, że na początku w obezwładnianie napastnika najpierw zaangażowali się przechodnie. - Zwraca uwagę heroizm tych ludzi - biegli w kierunku niebezpieczeństwa, nie wiedząc, z czym dokładnie się mierzą - podkreślił burmistrz Londynu Sadiq Khan, dziękując służbom za szybką reakcję. Zaapelował do londyńczyków o zwiększoną czujność. Na ulicach stolicy pojawi się więcej policyjnych patroli.

Więcej o:
Weź udział w dyskusji:
Wielka Brytania. Atak nożownika na London Bridge, dwie osoby nie żyją. Napastnik miał atrapę bomby
Aby skomentować ten i inne artykuły zapraszamy na forum.gazeta.pl