W wyniku intensywnych opadów obszar od Gór Skalistych aż po Wielkie Jeziora Północnoamerykańskie, pokrył się warstwą śniegu o przeciętnej grubości 30 cm - donosi USA Today. W związku ze śnieżycami wiele linii lotniczych ogłosiło alarmy dla podróżnych, a National Weather Service (Narodowa Służba Pogodowa) nie ustaje w publikowaniu ostrzeżeń przed coraz silniejszymi opadami.
USA. Zamknięte lotniska i zasypane autostrady
Tylko we wtorek odwołano setki lotów z lotniska w Denver - ponad 1000 pasażerów utknęło tam na noc.
Loty wstrzymano z powodu zbyt silnego wiatru. Pracownicy lotniska rozdawali koce, pieluchy, mleko dla noworodków, pastę do zębów i szczoteczki do zębów ludziom, którzy musieli spędzić noc na podłodze i krzesełkach w poczekalniach - podaje CNBC.
Wczesnym popołudniem w środę Denver było przysypane 30-cm warstwą śniegu.
Więcej białego puchu napadało niedaleko Drake w stanie Kolorado - tam zaspy miały wysokość nawet 86 cm.
Z powodu dużej ilości śniegu zamknięto autostrady międzystanowe w Kolorado i Wyoming.
Rzeczniczka stanowego departamentu dróg, Aimee Inama, przekazała mediom:
Jesteśmy świadomi, że to tydzień świąteczny i pracujemy tak szybko, jak możemy, by ponownie otworzyć drogi. Chcemy, by były bezpieczne dla podróżnych.
Zamknięto także część szkół w Nebrasce - tam spadło 20 cm śniegu.
Śnieżyce przeszły także nad Dakotą, stanami Iowa, Michigan, Minnesotą i Wisconsin. Inna burza śnieżna zmierzająca znad Pacyfiku uderzyła w północną część Kalifornii. Mieszkańcy tego stanu, jak i Oregonu, stali się też ofiarami bomby niżowej, która może doprowadzić do powstania fal morskich wysokich na 11 metrów, powiewów wiatru o prędkości 120 km/h i dużych opadów śniegu w górskich rejonach.
Ten sam niż pogodowy w Missouri, Illinois i Arkansas może wywołać gwałtowne burze. Meteorolodzy ostrzegają też, że w ciągu najbliższych dni trudno będzie także podróżować w Arizonie - przewiduje się, że tam na autostrady spadnie nawet 61 cm śniegu.
Zbliżająca się śnieżyca przyspieszyła zimowe zamknięcie autostrady wiodącej z North Rim i Wielkiego Kanionu o całych pięć dni.
