Ołeh Sencow apelował w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, by eurodeputowani nie ufali Rosji oraz pamiętali o więzionych i torturowanych Ukraińcach, gdy myślą o ociepleniu relacji z Putinem. Wzywał, by nie podejmować "prób uspokojenia" Rosji Władimira Putina. - Mówimy dużo o uspokojeniu, o zawarciu pokoju z Rosją, ale nie wierzę w to, co mówi Putin, i zachęcam do tego, abyście i wy w to nie wierzyli - mówił Ołeh Sencow.
Sensow zaznaczył, że dla Ukrainy nie ma innej drogi, niż zbliżenie z Unią Europejską. Jak dodał, jest to kwestia dalszego istnienia państwa ukraińskiego. - Dlatego za każdym razem, gdy ktoś z was będzie myślał o tym, by w geście przyjaźni - ponad naszymi głowami - wyciągnąć dłoń do Putina, pamiętajcie o trzynastu tysiącach poległych na Ukrainie - mówił ukraiński reżyser.
Sencow odebrał od przewodniczącego Europarlamentu przyznaną mu przez Parlament Europejski w ubiegłym roku Nagrodę Sacharowa. Reżyser przebywał wtedy jeszcze w więzieniu, dlatego wyróżnienie w jego imieniu odebrała rodzina. W wystąpieniu Sencow mówił, że "nie śniło mu się", iż jego nazwisko pojawi się obok Nelsona Mandeli czy Vaclava Havla. Zaznaczył, że to wielki znak dla wszystkich ukraińskich więźniów politycznych, dla "wszystkich żołnierzy, którzy walczą o naszą niepodległość lub oddali za nią życie".
>>> Chcesz wiedzieć więcej? Zobacz wideo:
Ołeh Sencow uczestniczył w rewolucji Euromajdanu i organizował pomoc humanitarną dla ukraińskich żołnierzy otoczonych na Krymie - dostarczał im jedzenie i lekarstwa, pomagał w ewakuowaniu rodzin. Między innymi za te działania został w 2014 roku aresztowany na Krymie przez władze rosyjskie, oficjalnie pod zarzutem "planowania ataków terrorystycznych". Przed sądem wojskowym usłyszał wyrok dwudziestu lat więzienia. Karę odbywał na Syberii, za kołem podbiegunowym. Opuścił areszt na mocy ukraińsko-rosyjskiego porozumienia o wymianie więźniów.