Według najnowszych informacji z ministerstwa obrony Albanii wskutek trzęsienia ziemi zginęło co najmniej czternaście osób, natomiast - to dane ministerstwa zdrowia - około 600 zostało rannych.
Obecnie w dwóch miastach - Durres i Fushe Kurje - 400 żołnierzy rozstawia namioty, by mogli schronić się w nich ludzie z uszkodzonych przez trzęsienie domów. Tam też opatrywani są ranni.
Epicentrum trzęsienia o magnitudzie 6,4 znajdowało się 30 kilometrów na zachód od stolicy kraju, Tirany. Wstrząsy spowodowały zawalenie się budynków, wielu ludzi zostało zasypanych gruzami. Nieprzerwanie trwa akcja ratownicza. Trzy godziny po pierwszym trzęsieniu okolicę albańskiej stolicy nawiedził silny wstrząs wtórny.
W sieci można znaleźć dramatyczne nagrania i zdjęcia z momentu, gdy ludzie spod gruzów wyciągają dziecko.
Do Albanii skierowano służby ratownicze z kilku krajów, by pomóc w walce ze skutkami żywiołu. Pomoc zadeklarowały m.in. Niemcy, Macedonia Północna, Bułgaria, Rumunia czy Czarnogóra.
Po pierwszym trzęsieniu ziemi w Albanii ziemia zatrzęsła się też w południowej części Bośni i Hercegowiny, tam trzęsienie miało magnitudę 5,4. Epicentrum trzęsienia znajdowało się 77 kilometrów na południe od stolicy kraju, Sarajewa. Na razie nie ma informacji o ofiarach.
>>> Magnituda, skala Richtera - tak mierzy się siłę trzęsień ziemi