Samolot Boeing 737 leciał z miasta Zaporoże na wschodzie Ukrainy do Szarm el-Szejk w Egipcie. Kiedy wylądował, zapaliło się jego lewe koło. Pasażerowie samolotu zostali niezwłocznie ewakuowani. Nikt nie odniósł obrażeń. Na pokładzie było 189 podróżnych i 7 członków załogi.
Jak informuje "Egypt Independent", przyczyną pożaru był wyciek płynu hydraulicznego. Miał on spłynąć na rozgrzane hamulce i w ten sposób doprowadzić do wybuchu ognia. Dzięki szybkiej reakcji obsługi lotniska pożar samolotu udało się ugasić już po około minucie.
>>> Dlaczego samoloty się spóźniają? To nie zawsze wina pogody
Egipski minister lotnictwa cywilnego podziękował załodze lotniska w Szarm el-Szejk za profesjonalizm w radzeniu sobie z ogniem, który mógł rozprzestrzenić się na pozostałe części maszyny i przerodzić się w "katastrofę". Pracownikom portu lotniczego podziękował także kapitan samolotu Boeing 737, chwaląc ich za szybkość reakcji oraz ewakuacji pasażerów.