Do zdarzenia doszło w niedzielę 11 listopada w mieście Toms River w stanie New Jersey w USA. 22-letni kierowca samochodu marki Porsche Boxter stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez dzielący jezdnie pas zieleni, a następnie wypadł z drogi. Mężczyzna pędził tak szybko, że jego samochód uniósł się w powietrze i wbił w piętro stojącego nieopodal budynku.
>>> Autostrada zmieniła się w stos spiętrzonych aut. Karambol na prawie 100 aut w USA
Gdy policja przyjechała na miejsce, okazało się, że 22-letni kierowca i towarzyszący mu 23-letni pasażer nie żyją. Ofiar mogło być więcej, ponieważ w budynku, w który wbił się samochód, znajdują się biura. Na szczęście nikogo nie było w środku.
Zniszczony samochód został wyciągnięty z uszkodzonego budynku. Aby to zrobić, na miejsce zdarzenia sprowadzono specjalistyczny sprzęt. Inspektorzy budowlani stwierdzili, że budynek stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i nie nadaje się do użytkowania.
Policja ustala przyczyny wypadku, w tym prędkość, z jaką jechał młody kierowca. Media podają, że 22-latek miał na liczniku ponad 160 km/h.