Al-Baghdadiego namierzono dzięki używanej bieliźnie. Kurdowie: Wykradł ją szpieg z SDF
Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), którymi kierują Kurdowie, pomogły w namierzeniu Abu Bakra al-Baghdadiego, lidera tzw. Państwa Islamskiego - twierdzi przedstawiciel SDF. Polat Can w serii tweetów ogłosił, że Kurdowie z SDF współpracowali z amerykańskim CIA od 15 maja tego roku.
Jednemu z naszych szpiegów udało się dotrzeć do domu, w którym ukrywał się al-Baghdadi. (...). Nasze źródło, które mogło dotrzeć do niego, zabrało bieliznę al-Bahdadiego, by potwierdzić w stu procentach, że to on we własnej osobie
- opisywał Polat Can, starszy doradca SDF.
Can opisywał, że miesiąc temu zapadła decyzja o eliminacji przywódcy tzw. Państwa Islamskiego. "Jednak wycofanie się wojsk z USA (z Syrii - red.) i turecka inwazja sprawiły, że wycofaliśmy się z naszych operacji, także namierzanie al-Baghdadiego. Turecka inwazja opóźniła operację" - podsumował.
Przedstawiciel Syryjskich Sił Demokratycznych ocenił jednak, że wiedza na temat miejsca pobytu al-Baghdadiego oraz "dotarcie do niego" to efekt "własnej pracy" SDF. "Nasze źródło wysyłało współrzędne, brało udział w operacji" - skwitował.
"NYT" o kluczowej roli Kurdów w namierzeniu al-Baghdadiego
Amerykanie mogli poprzez testy DNA potwierdzić, że to al-Baghdadi, ponieważ lider Daesh w przeszłości przebywał w więzieniu zarządzanym przez USA w mieście Faludża. Uwolniono go, ponieważ uznano, że stanowi niewielkie zagrożenie.
Informacje o tym wkładzie SDF opisywał już m.in. "New York Times", w ten sam sposób relacjonując uczestnictwo Kurdów w procesie namierzania al-Baghdadiego.
Amerykańscy urzędnicy nie chcą opowiadać szczegółowo o tym, jakie informacje dostarczali Kurdowie, ale przyznają, że ich rola w odnalezieniu al-Baghdadiego była kluczowa
- pisał "NYT", podnosząc, że stoi to w sprzeczności ze słowami prezydenta USA Donalda Trumpa, który mówił, że Stany Zjednoczone "otrzymały niewielką pomoc" od Kurdów.
Amerykańska operacja wymierzona w lidera Daesh
Abu Bakr al-Baghdadi zginął w trakcie akcji żołnierzy Stanów Zjednoczonych w okolicach miejscowości Barisz w północno-zachodniej Syrii, niedaleko tureckiej granicy.
Donald Trump przekazał, że lider tzw. Państwa Islamskiego zginął, gdy wbiegł do tunelu i tam zdetonował ładunki wybuchowe umieszczone w kamizelce. Zabił w ten sposób siebie i trójkę swoich dzieci.
Czytaj więcej: Abu Bakr al-Baghdadi nie żyje. Donald Trump o śmierci lidera ISIS: Płakał, zginął jak tchórz
-
Prof. Maksymowicz w TVP Info o śmierci Polaka w Plymouth: To było naprawdę barbarzyńskie morderstwo
-
Wielka Brytania. Zmarł Polak w śpiączce ze szpitala w Plymouth
-
Zaskakujące słowa doradcy premiera o decyzjach rządu latem. Celem było "trochę chronić, trochę pozakażać"
-
Jest reakcja Jarosława Kaczyńskiego na doniesienia o szczepieniu Girzyńskiego. Poseł został zawieszony
-
Luzowanie obostrzeń? Rzecznik rządu podał przybliżony termin. "Otwarcie galerii handlowych dość oczywiste"
- Horoskop dzienny - środa 27 stycznia 2021 [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby]
- Pogoda na dziś - środa 27 stycznia. Opady deszczu ze śniegiem w południowej i wschodniej Polsce
- Reduta Dobrego Imienia chce brytyjskim sędziom zakazać wjazdu do Schengen. Chodzi o sprawę zmarłego Polaka
- Grupa posłów PiS ma "etyczne" wątpliwości co do szczepionek. "Sporządzone z abortowanych płodów"
- Szczepienia pracowników UMK w Toruniu. Wśród nich poseł Zbigniew Girzyński? "Nie będę komentował"