Jeśli te szacunki się potwierdzą, będzie to najlepszy wynik OeVP w historii. Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych w 2017 roku partia Sebastiana Kurza zdobyła 31,5 procent głosów.
Drugie miejsce przypadnie Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPOe). Z szacunków ośrodka ARGE Wahlen dla agencji APA wynika, że w niedzielnych wyborach zdobyła ona 22,6 proc. głosów.
Trzecią siłą w austriackim parlamencie będzie prawicowa Austriacka Partia Wolności (FPOe), czyli były koalicjant chadeków w rządzie Kurza. Dotknięte skandalem ugrupowanie uzyskało 16,7 proc. głosów.
O bardzo dobrym wyniku mogą mówić "Zieloni", którzy w 2017 roku nie przekroczyli progu wyborczego, a w niedzielnych wyborach zdobyli 13 proc. głosów.
W maju niemieckie dzienniki "Der Spiegel" i "Sueddeutsche Zeitung" ujawniły nagranie, na którym zastępca kanclerza Heinz-Christian Strache, przewodniczący prawicowo-populistycznej FPOe, oferował państwowe kontrakty rzekomej rosyjskiej inwestorce w zamian za pomoc w kampanii podczas wyborów w 2017 roku. Wszystko miało miejsce podczas spotkania w willi na Ibizie kilka miesięcy przez wyborami.
W wyniku upublicznienia nagrania Heinz-Christian Strache podał się do dymisji jako zastępca kanclerza, zrezygnował też z funkcji szefa partii. Jednocześnie kanclerz Sebastian Kurz zwrócił się do prezydenta kraju Alexandra Van der Bellena o rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych.