Jak podaje CNN centrum huraganu Humberto oddalony jest od Bermudów o około 600 kilometrów, jednak przewiduje się, że silny wiatr uderzy w ten archipelag w czwartek 19 września. Na zdjęciach satelitarnych z 15 września opublikowanych przez NASA widać, jak duży obszar zajmuje Humberto - chmury rozciągają się od wybrzeża USA aż nad północną część Bermudów.
Według prognoz huragan, który został sklasyfikowany w kategorii trzeciej w skali Saffira-Simpsona, właśnie z tą siłą uderzy w Bermudy. Najprawdopodobniej średnia prędkość wiatru ma osiągnąć wtedy 185 kilometrów na godzinę. Później, zgodnie z przewidywaniami amerykańskiego Narodowego Centrum Huraganów, Humberto oddali się od wybrzeża Stanów Zjednoczonych w kierunku Oceanu Atlantyckiego. Wtedy też zamieni się w burzę tropikalną.
Bermuda Weather Service wydała już ostrzeżenia przed huraganem, które ogłaszane są na 36 godzin przed wystąpieniem niebezpiecznego zjawiska. W komunikacie mieszkańcy uprzedzani są przed podtopieniami zwłaszcza w południowej części archipelagu, który w większości składa się z wybitnie nizinnych wysp (przeciętna wysokość wysp nad poziomem morza wynosi 20 metrów). Władze Bermudów zdecydowały się zamknąć szkoły oraz urzędy, a miasta zabezpieczają budynki przed zniszczeniami, które mogą zostać wywołane przez silne opady deszczu i porywisty wiatr.
Chociaż huragan ma ominąć Stany Zjednoczone, to skutki silnych wichur mogą być odczuwalne także na wybrzeżach amerykańskich stanów - Floryda i Karolina Północna, oraz miejscowości Jacksonville, Savannah, Wilmington, Norfolk i Atlantic City. W tych regionach wydane zostały zakazy kąpieli oraz surfowania.