Bon Truong pochodzi z Wietnamu. Wyemigrował do Kanady w 1970 roku, kiedy w jego kraju toczyła się wojna. W nowej ojczyźnie ułożył sobie życie - od lat pracuje jako ogrodnik, ma żonę i troje dzieci. Na loterii grał od ponad trzech dekad. Zawsze skreślał te same numery - 2, 3, 4, 8, 9, 20 i 30 - związane m.in. z datami urodzin jego bliskich.
W środę 28 sierpnia Bon Truong odebrał czek na 60 milionów kanadyjskich dolarów. Zdecydował się na to dopiero po 10 miesiącach od wygranej. Dlaczego? Od października zastanawiał się, jaki wpływ na jego życie będą miały tak ogromne pieniądze i czy warto je odebrać. Szczęśliwy gracz postanowił jednak, że skorzysta z pieniędzy, które wygrał na loterii, żeby spłacić długi i zabrać swoich bliskich na wakacje - pisze portal cbc.cakana.
- Najpierw sądziłem, że będzie to miesiąc lub dwa, ale miałem dużo do przemyślenia. To duże pieniądze, a więc dużo myślenia - powiedział podczas środowej konferencji w Alberta Gaming Liquor and Cannabis, agencji nadzorującej gry hazardowe.