Pożar łodzi u wybrzeży Kalifornii. 34 osoby uznano za zaginione. "Łódź spłonęła do linii wody"

Do pożaru łodzi doszło u wybrzeży południowej Kalifornii, niedaleko wyspy Santa Cruz. Co najmniej 30 osób jest uwięzionych na jej pokładzie. W akcji brali udział m.in. ratownicy Straży Wybrzeża. Podczas gaszenia, łódź zatonęła.

Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych około godz. 3:30 czasu lokalnego otrzymała informację o pożarze łodzi nurkowej znajdującego się w pobliżu wyspy Santa Cruz około 20 mil od wybrzeża południowej Kalifornii w Parku Narodowym Channel Islands na Oceanie Spokojnym. 

Pożar u wybrzeży Kalifornii. Ponad 30 osób uznanych za zaginione

Pięcioro pasażerów zostało ewakuowanych przez ratowników na brzeg. Wśród nich było kilka osób z niewielkimi obrażeniami - informuje Straż Wybrzeża. Jak jednak podaje CNN, około 30 osób było najprawdopodobniej uwięzionych pod pokładem płonącej łodzi. Zostały uznane za zaginione. 

- Mamy nadzieję, że komuś udało się dopłynąć do brzegu - powiedział w rozmowie ze stacją Mike Eliason ze straży pożarnej hrabstwa Santa Barbara.

Pożar łodzi u wybrzeży Kalifornii. Są ofiary śmiertelne

Prawdopodobnie są również ofiary śmiertelne. Podając taką informację, CNN powołuje się na Billa Nasha ze straży pożarnej hrabstwa Ventura w Kalifornii. - To wielka łódź, wiemy, że mamy wiele ofiar śmiertelnych. Nie znam jednak dokładnych liczb - przekazał Bill Nash.

Mike Eliason ze straży pożarnej hrabstwa Santa Barbara przekazał, że "łódź spłonęła do poziomu wody". W trakcie akcji gaszenia, zatonęła.

Łódź miała wrócić do portu w poniedziałek

Według CNN, łódź, która płonie, to łódź nurkowa o nazwie "Conception". Z informacji stacji wynika, że wypłynęła ona na trzydniowy rejs w sobotę. W poniedziałek miała wrócić do portu Santa Barbara.

Służby informują, że akcja ratunkowa jest utrudniona, ponieważ płomienie co chwilę na nowo wybuchają. Prawdopodobnie wynika to z dużej ilości paliwa, która znajduje się na łodzi.

Więcej o: