Jak podaje "Deutche Welle" ośmiolatek po raz drugi w ciągu tygodnia "pożyczył" samochód swojej mamy i wyruszył w drogę. Młodociany recydywista według policji "nie przejmuje się przepisami ruchu drogowego", dlatego będzie poddany badaniom psychologicznym.
Według ustaleń niemieckiej policji chłopiec co najmniej dwukrotnie zabierał samochód rodziców, którzy na co dzień mieszkają w Soest w zachodnich Niemczech. Za pierwszym razem 8-latek został zatrzymany przez policję na niemieckiej autostradzie. W piątek 23 sierpnia chłopiec znowu ukradł klucze i około północy wyjechał Volkswagenem Golfem przez ulice Dortmundu. Tym razem odjechał 50 kilometrów od swojego domu.
W oświadczeniu policja zarzuca 8-latkowi ignorowanie przepisów ruchu drogowego i sygnalizacji świetlnej. Podobno tym razem chłopiec jechał z prędkością 180 kilometrów na godzinę. Podróż chłopca nie skończyła się zbyt dobrze. Policjanci odnaleźli 8-latka na parkingu przy autostradzie, gdzie uderzył w przyczepę ciężarówki. Nikomu nic się nie stało, chociaż samochód został poważnie uszkodzony.
Wcześniej ośmiolatek przyznał, że "chciał tylko poprowadzić" oraz, że czuł się niekomfortowo prowadząc z prędkością 140 km/h. Policja skierowała chłopca, pasjonata jazdy na gokartach, na badania psychologiczne.