Pożary trawią Amazonię od kilkunastu dni. Niebo zasnuwa dym, do atmosfery dostają się pyły i szkodliwe gazy. Żywioł przykuwa uwagę całego świata, bo chodzi o rejon świata kluczowy dla walki z kryzysem klimatycznym.
Prezydent Francji przekazał, że przywódcy siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata zgodzili się pomóc w walce z pożarami. Chodzi o wsparcie Brazylii, ale i innych krajów regionu, gdzie pożary także występują. Wcześniej Emmanuel Macron mówił, że ogień, który trawi lasy deszczowe to “międzynarodowy kryzys”. Wsparcie Brazylii oferował też Donald Trump oraz w imieniu UE Donald Tusk.
Według brazylijskiej agencji kosmicznej, liczba pożarów lasów Amazonii wzrosła w tym roku o 84 procent. Wybuchło ich prawie 80 tysięcy, tylko w tym było ich 10 tysięcy. Ekolodzy alarmują, że obszarowi nazywanemu “zielonymi płucami Ziemi” grozi katastrofa.
W Polsce na rzecz ochrony lasów - w tym lasów pierwotnych, jak amazońskie - działa Greenpeace. Organizacja nie przyjmuje datków od rządów i firm, działa tylko dzięki wsparciu indywidualnych osób. POMÓŻ CHRONIĆ LAS AMAZOŃSKI:
Drzewa lasów Amazonii wychwytują część emitowanego do atmosfery dwutlenku węgla, który przyczynia się do ocieplenia klimatu. Na terenie Amazonii żyją też trzy miliony gatunków roślin i zwierząt oraz milion rdzennych etnicznie mieszkańców.