Do wypadku doszło w poniedziałek. Jak informuje portal Ouest-france.fr, 10-letnia dziewczynka będąca z rodziną na wakacjach w Marsylii została ranna podczas przejażdżki karuzelą.
Polka miała stanąć na siedzeniu i wystawić głowę na zewnątrz gondoli. Zrobiła to najprawdopodobniej po to, by pomachać do znajomych, znajdujących się na dole. W efekcie uderzyła w element diabelskiego młyna. Ojciec dziecka szybko powiadomił obsługę, która sprowadziła rodzinę.
Dziewczynka ma złamaną szczękę, trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Diabelski młyn w Marsylii należy do największych we Francji, ma wysokość 55 metrów. Do czasu wyjaśnienia sprawy atrakcja nie jest dostępna. Według "La Provence", obsługa karuzeli podkreśla, że do sytuacji doszło z powodu nieroztropności turystów, a instrukcje bezpieczeństwa są umieszczone w widocznych miejscach.