Ostry atak alergii rosyjskiego opozycjonisty. Aleksiej Nawalny nigdy nie miał takich problemów

Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny trafił w niedzielę nad ranem do szpitala z obrzękiem i czerwoną wysypką na twarzy. Jak poinformowała media rzeczniczka Nawalnego, polityk nigdy wcześniej nie miał alergii. Nawalny został skazany w środę na 30 dni więzienia za nawoływanie do udziału w sobotniej demonstracji w Moskwie.
Zobacz wideo

Kira Jarmusz, rzeczniczka lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, poinformowała, że nad ranem w niedzielę trafił do szpitala z silnym atakiem alergii. Od środy Nawalny odsiaduje w Moskwie wyrok 30 dni więzienia za nawoływanie do udziału w sobotnim proteście w stolicy Rosji. To jedna z głównych postaci sił opozycyjnych w Rosji.

U Nawalnego stwierdzono silny obrzęk i czerwoną wysypkę na twarzy. Według słów jego rzeczniczki, nigdy wcześniej to się nie zdarzyło. BBC, powołując się na rosyjskie media, podaje, że stan polityka jest zadowalający.

Manifestacja zwolenników opozycji w Moskwie

Zwolennicy opozycji od dwóch tygodni wychodzą na ulice żądając dopuszczenia niezależnych kandydatów do udziału w wyborach do Moskiewskiej Dumy Miejskiej, które odbędą się 8 września. W sobotę przeprowadzenie pokojowej demonstracji uniemożliwiła policja. Funkcjonariusze brutalnie rozpędzali grupki protestujących i zatrzymywali każdego, kto próbował dostać się w pobliże budynku moskiewskiej administracji.

Według portalu OWD-info, który monitoruje sytuację w Moskwie - w trakcie opozycyjnej demonstracji zatrzymanych zostało około 1400 osób. Część z nich po spisaniu zeznań wypuszczono. W starciach z policją rannych zostało 25 osób, a co najmniej 70 powiadomiło obrońców praw człowieka, że zostało pobitych pałkami.

"Unia Europejska ocenia wczorajsze zatrzymania demonstrantów w Moskwie jako nieproporcjonalne użycie siły" - przekazała unijna rzeczniczka do spraw zagranicznych Maja Kocijancic. Podkreśliła, że działania rosyjskich władz po raz kolejny podważają podstawowe wolności: słowa, stowarzyszeń i zgromadzeń. W oświadczeniu zwróciła uwagę, że te podstawowe prawa są zapisane w rosyjskiej konstytucji a Unia Europejska oczekuje ich ochrony.

Więcej o: