Niektóre loty do Hiszpanii nazywane są przez tamtejszych policjantów "gorącymi". Chodzi o kraje, z których ludzie próbują przemycać narkotyki. Uwagę policjantów na lotnisku w Barcelonie zwrócił mężczyzna, który przyleciał z Bogoty. Kolumbijczyk zachowywał się bardzo nerwowo. Zainteresowanie pracowników lotniska wzbudził też ze względu na specyficzny kształt włosów.
Okazało się, że na głowie mężczyzny jest peruka, pod którą próbował przeszmuglować narkotyki. Gdy poproszono Kolumbijczyka o zdjęcie sztucznych włosów, oczom policjantów ukazała się półkilogramowa paczka kokainy. Paczka z 503 gramami narkotyków była przyklejona do jego głowy taśmą. Wartość kokainy wyceniono na ponad 30 tysięcy euro. 65-letni mężczyzna został aresztowany. Do aresztowania doszło pod koniec czerwca, lecz poinformowano o nim dopiero dziś.
Jak przypomina "The Guardian", to nie pierwszy raz, kiedy ktoś chciał wwieźć kokainę pod peruką do Hiszpanii. Cztery lata temu kobieta została aresztowana w Madrycie. W jej perukę wszyte było 900 gramów kokainy. Jakiś czas później zatrzymano również kobietę, która ukryła 1,7 kg kokainy w implantach piersi.
Hiszpania z racji swoich związków z Ameryką Południową stanowi punkt przerzutu dla przemytników. Narkotyki trafiające na Półwysep Iberyjski sprzedawane są następnie klientom w całej Europie.