Jak podaje BBC do irańsko-brytyjskiego incydentu doszło w cieśninie Ormuz. Trzy kutry miały w środę podjąć próbę zawrócenia wypływającego z Zatoki Perskiej brytyjskiego tankowca. Statek ten płynął w eskorcie HMS Montrose, która wezwała irańskie łodzie do wycofania się.
Według informacji mediów Irańczycy twierdzili, że bez zmiany kursu brytyjski statek wejdzie na wody terytorialne Iranu. Na temat incydentu wypowiedział się już rzecznik brytyjskiego rządu - Wbrew prawu międzynarodowemu trzy irańskie statki próbowały utrudnić przepłynięcie statku British Heritage przez cieśninę Ormuz. Jesteśmy zaniepokojeni tym działaniem i namawiamy władze Iranu do deeskalacji sytuacji w regionie. Łodzie najprawdopodobniej należały do Irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Agencja informacyjna Fars podała, że władze IKSRI zaprzeczają, że to właśnie ich jednostki utrudniały przepłynięcie brytyjskiego tankowca.
Stosunki między Wielką Brytanią i Iranem stają się coraz bardziej napięte zwłaszcza po tym, jak Wielka Brytania obwiniła irański reżim za ataki na dwa tankowce, do których doszło w czerwcu tego roku. W Zatoce Omańskiej zaatakowano wtedy dwa tankowce - japoński i norweski. Jednostki zostały tak poważnie uszkodzone, że konieczna była ewakuacja załogi. Stany Zjednoczone obarczyły Iran odpowiedzialnością za ten incydent.
W zeszłym tygodniu brytyjskie Royal Marines pomogły władzom Gibraltaru przejąć irański tankowiec z powodu podejrzeń, że zmierza on do Syrii. W odpowiedzi na te działania Iran zarzucił Wielkiej Brytanii działania, które są "formą piractwa". Irański prezydent Hassan Rouhani dodatkowo nazwał Wielką Brytanię "beznadziejną" i "przestraszoną", ponieważ wysłała swoje okręty wojenne do ochraniania brytyjskiego tankowca w Zatoce Perskiej - Jesteście inicjatorami tej niepewności. Później przekonacie się jakie są tego konsekwencje.