23-latka, której historię opisał "The Independent" (jej dane osobowe nie zostały upublicznione ze względu na jej bezpieczeństwo), stara się o azyl w Wielkiej Brytanii. Jej wniosek został odrzucony w lutym. Kobieta złożyła odwołanie i czeka na dalszy rozwój sprawy. W uzasadnieniu odrzucenia wniosku o azyl urzędnicy twierdzili, że nie ma wystarczających dowodów na to, że jest ona zagrożona. Jej adwokat, Sairah Javed, powiedziała, że "Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odmówiło 23-latce azylu, ponieważ uważa, że jej ojciec, który pracował jako pakistański urzędnik, nie pasuje do "profilu sprawcy". Młodej kobiecie poradzono także, że jeśli czuje się zagrożona, powinna poprosić o pomoc władze Pakistanu.
23-latka zostanie deportowana do Pakistanu? Nawet jeśli nie zginie, grozi jej ostracyzm
- Wróciłaby do kraju, gdzie ojciec jest postrzegany jako jej opiekun i może podejmować każdą decyzję za nią; gdzie nie miałaby żadnej wolności i nie mogłaby podejmować własnych decyzji życiowych. Jeśli powie "nie", odmawiając przymusowego małżeństwa, istnieją obawy dotyczące zabójstwa honorowego. Jeśli jej ojciec będzie jej szukał i wezwie policję do interwencji, policja mu pomoże - podkreśliła adwokat 23-latki.
Dr Farhaaan Wali, naukowiec z Bangor University i konsultant ds. imigracji i azylu stworzył raport,w którym opisuje, co może czekać 23-latkę, jeśli wróci do Pakistanu i odmówi małżeństwa z kuzynem. Podkreśla w nim, że zmuszanie kobiet do małżeństwa to w Pakistanie powszechny zwyczaj, który w dużej mierze jest niekontrolowany przez państwo, mimo iż jest nielegalny. Konsekwencje odmowy przymusowego małżeństwa to z kolei bardzo często śmierć - szacuje się, że 1 na 5 morderstw w Pakistanie to tzw. zabójstwa honorowe. 90 procent zabójstw honorowych popełniane jest przez członów bliskiej rodziny kobiety, m.in. ojca lub braci.
W raporcie podkreślono także, że nawet jeśli 23-latka nie zostałaby zabita, trudno będzie jej znaleźć mieszkanie lub zatrudnienie, ponieważ często wymaga to męskiego opiekuna. „Jako samotna kobieta walczy o przetrwanie, co zwiększa ryzyko nękania i wyzysku” - cytuje "The Independent".
23-latka deklaruje, że czuje się Brytyjką. Otrzymała także stypendium i może studiować astrofizykę w King's College London, Bristol University, Sheffield University lub Queen Mary University. Mówi, że nie ma zbyt wielu wspomnień z Pakistanu, a duża ich część dotyczy przemocy, jaką stosował wobec niej ojciec.
Urodzona w Islamabadzie, po raz pierwszy przyjechała do Wielkiej Brytanii w 2007 roku, kiedy miała 11 lat. Towarzyszyli jej rodzice, siostra oraz brat. Kiedy się przeprowadzili, jej ojciec przestał stosować wobec rodziny przemoc fizyczną, "bo bał się władz". Zaczął jednak stosować przemoc psychiczną. - "Cały czas nam mówił: Zobaczycie, co zrobię, kiedy wrócimy do Pakistanu" - relacjonuje 23-latka.
Rodzina wróciła do Pakistanu w 2011 r., a ojciec młodej kobiety znów zaczął znęcać się nad swoimi dziećmi i żoną. Uciekli do domu dziadka ze strony matki, a następnie w 2012 roku do Wielkiej Brytanii. Od tamtej pory matka 23-latki bezskutecznie stara się o azyl. W 2017 roku taki sam wniosek złożyła sama dziewczyna, bo jej ojciec chciał uzyskać opiekę nad dziećmi przed pakistańskim sądem. Mężczyzna podkreślał, że jest "przeciwny nowoczesnej edukacji w Wielkiej Brytanii" i chce, aby jego dzieci "miały wykształcenie religijne”.