Gaszenie jest utrudnione, bowiem strażacy ze względu na możliwość eksplozji amunicji i innych materiałów wybuchowych nie mogą zbliżać się do źródeł ognia. Przez cały czas dochodzi do licznych eksplozji.
W akcji gaśniczej udział biorą należące do firmy prywatnej pancerne wozy wyposażone w armatki wodne oraz osiem policyjnych helikopterów gaśniczych. Wszystkie wojskowe poligony są własnością rządu. Lokalne władze krytykują rząd federalny za zaniedbania w kwestii oczyszczania lasów z pozostałej w ziemi amunicji. - Musimy się wspólnie z rządem zastanowić, czy Niemcy są dobrze przygotowane na tak niebezpieczne i trudne pożary - powiedział szef MSW w Meklemburgii Pomorzu Przednim Lorenz Caffier.
Jak informują strażacy gaszenie pożaru może potrwać kilka dni. Straż pożarna w całych Niemczech - ze względu na warunki pogodowe - ogłosiła w lasach najwyższe stopnie zagrożenia pożarowego.