Do wypadku doszło 27 czerwca w Niżnieangarsku, na Syberii (450 kilometrów od Ułan-Ude). Samolot pasażerski An-24 lądował tam awaryjnie, jednak podczas manewru nie zmieścił się w pasie i uderzył w budynek. Wtedy też doszło do pożaru.
Zginęło dwóch pilotów maszyny, natomiast siedmiu pasażerów trafiło do szpitala. Reszcie pasażerów, 43 osobom, nic się nie stało - donosi agencja TASS.
Aleksiej Fiszew, sekretarz prasowy władz Buriacji, opisywał, że załoga samolotu zdecydowała się na awaryjne lądowanie po tym, jak przestał działać jeden z silników maszyny.