Belgia. Były król Albert II złożył próbkę DNA. W sądzie trwa rozprawa o ustalenie jego ojcostwa

Belgia. Były król Albert II dostarczył do sądu próbkę swojego DNA. Artystka Delphine Boel od ponad dekady próbuje udowodnić, że jest nieślubną córką monarchy.
Zobacz wideo

84-letni Albert II, który abdykował sześć lat temu, zgodził się na przeprowadzenie testu DNA, którego domagała się Delphine Boel. Jak podaje BBC monarcha tym samym uniknie kary nałożonej przez sąd. Gdyby były król Belgii nie zgodził się na badanie, to musiałby zapłacić 5 tysięcy euro za każdy dzień zwłoki.

Były król Belgii Albert II zgodził się na badanie DNA. Do końca roku może potrwać proces w sprawie ustalenia jego ojcostwa

Delphine Boel od lat walczy o to, by potwierdzić, że jej biologicznym ojcem jest były król Belgów. Albert II nigdy publicznie nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że może być z nią spokrewniony - do tej pory jednak za każdym razem odmawiał przeprowadzenia testów DNA. Najprawdopodobniej wyrok sądu w tej sprawie zapadnie pod koniec tego roku.

Informacje dotyczące możliwego romansu monarchy po raz pierwszy pojawiły się w 1999 roku, kiedy opublikowana została nieautoryzowana biografia Paoli, żony Alberta II. Ponadto w 2005 roku Delphine Boel w jednym z wywiadów wyznała, że może być nieślubnym dzieckiem króla Alberta II. Jej matka, baronowa Sybilla de Selys Longchamps, wyznała córce, że od 1966 do 1984 roku miała romans z Albertem, który wtedy był księciem Liege. Sama Delphine przyszła na świat w 1968 roku.

Według biografów ówczesny władca Belgii i brat Alberta, król Baldwin, wymógł na nim utrzymanie w tajemnicy romansu. Po publikacji biografii Paoli Albert II przyznał, że w latach 60. i 70. ich małżeństwo przeżywało kryzys - nigdy jednak nie potwierdził rzekomego związku z baronową, ani tego, że Delphine może być jego nieślubną córką.

Więcej o: