Do zdarzenia doszło w piątek. Japończyk leciał z Meksyku do japońskiego miasta Narita. Jak podaje agencja Associated Press, nagle doznał konwulsji związanych z zawałem serca. Mężczyzna zmarł na pokładzie. Samolot lądował awaryjnie w mieście Hermosillo w meksykańskim stanie Sonora.
Sekcja zwłok wykazała, że w jego żołądku i jelitach znajdowało się 246 plastikowych woreczków zawierających kokainę. Woreczki miały wymiary 2,5 x 1 centymetr - podaje Fox News.
Śledczy nie ujawniają szczegółów sprawy. Wiadomo jedynie, że mężczyzna przybył do Meksyku z Bogoty, stolicy Kolumbii. Według "Japan Times", Japończyk miał 42 lata.