W piątek, w przeddzień ciszy wyborczej, na Ukrainie ma odbyć się debata kandydatów na prezydenta: Petra Poroszenki i Wołodymyra Zełenskiego. Różnić będzie się jednak od klasycznej, politycznej debaty - odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Kijowie.
To miejsce wskazał komik Zełenski, także on zdecydował o dacie - 19 kwietnia. Start debaty zaplanowano na godz. 19 czasu ukraińskiego (18 polskiego).
Początkowo Petro Poroszenko nie chciał przystać na tę godzinę, ponieważ zbiegała się ona z terminem obligatoryjnej dla kandydatów debaty w publicznej telewizji, na którą Zełenski nie miał zamiaru przychodzić. W końcu jednak starający się o reelekcję Petro Poroszenko się zgodził.
Sztaby kandydatów ustaliły, że na stadionie olimpijskim staną dwie sceny - jedna dla Wołodymyra Zełenskiego, druga dla Petra Poroszenki i to stojąc na oddzielnych scenach kandydaci prowadzić będą debatę. Na trybunach zasiądą zwolennicy poszczególnych kandydatów. Debata potrwa godzinę, poprzedzona zaś będzie koncertem ukraińskich artystów.
To nie pierwsza taka niesztampowa aktywność w trakcie kampanii wyborach prezydenckich na Ukrainie. Wcześniej, także na wniosek Zełenskiego, kandydaci przeszli - na oczach widzów - badania pod kątem obecności substancji psychoaktywnych.
Wcześniej podobna debata miała odbyć się także na Stadionie Olimpijskim, ale nie dotarł na nią Zełenski, który nie przystał na termin wskazany przez Poroszenkę. Mimo to Petro Poroszenko przybył na Stadion Olimpijski, wokół którego zgromadzili się jego zwolennicy, i przemówił do nich.
Na podstawie ostatnich sondaży przedwyborczych można wnioskować, że wybory na Ukrainie wygra komik Wołodymyr Zełenski. W badaniu przeprowadzonym na tydzień przed wyborami głos na Zełenskiego zadeklarowało 48 proc., gdy na obecnego prezydenta kraju Poroszenkę - 17 proc.
Jedną z organizacji, która działa na rzecz ekologicznego rolnictwa jest Greenpeace. Jeśli chcesz pomóc - wpłać datek >>