Niewielki pasażerski samolot - "Twin Otter" należący do nepalskich linii lotniczych Summit Air - zjechał z pasa i zderzył się podczas startu z zaparkowanym helikopterem - podaje Associated Press. Do zdarzenia doszło na lotnisku w Lukla w pobliżu góry Mount Everest. Samolot miał udać się do stolicy Nepalu, Katmandu.
Zginęły co najmniej trzy osoby, a cztery zostały ranne. Wśród ofiar śmiertelnych są pilot samolotu i dwaj policjanci, którzy stali w pobliżu helikoptera.
Lotnisko Tenzing–Hillary w Nepalu nazywane jest jednym z najbardziej niebezpiecznych na świecie ze względu na m.in. krótki pas startowy. Z tego powodu mogą tam jedynie pojawiać się helikoptery i niewielkie samoloty. Port znajduje się na wysokości ponad 2,8 tys. metrów.
To nie pierwszy wypadek, który wydarzył się na tym lotnisku. W maju 2017 r. jeden z samolotów w trakcie lądowania stracił wysokość i rozbił się o górę poniżej pasa startowego. Obaj piloci zginęli. Za przyczynę tragedii uznano wówczas złą widoczność.