Jest pierwszy pozew przeciwko Boeingowi po katastrofie w Etiopii. Złożyły go dzieci jednej z ofiar

Do sądu federalnego w Illinois wpłynął pierwszy pozew ws. katastrofy Boeinga 737 MAX w Etiopii. W katastrofie zginęło 157 osób, a kilka miesięcy wcześniej w niemal identycznych okolicznościach spadł samolot w Indonezji - tam śmierć poniosło 189 osób.
Zobacz wideo

Pozew przeciwko Boeingowi wniosła rodzina, a dokładnie trójka dzieci, obywatela Rwandy Jacksona Musoniego - podaje ABC News. Podano w nim, że Boeing, firma, która wyprodukowała model 737 MAX, wadliwie zaprojektowała system kontroli lotu. Powodowie wskazują, że Boeing nie ostrzegł opinii publicznej, linii lotniczych i pilotów o błędnie działających czujnikach, które miały spowodować automatyczne i niekontrolowane pikowanie samolotu.

Rekompensat finansowych mogą domagać się również linie lotnicze, które zostały zmuszone do uziemienia Boeingów 737 MAX. Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej", również LOT będzie się starał o odszkodowanie z tytułu strat poniesionych w wyniku uziemienia pięciu maszyn. Spółka jest na etapie odpowiednich analiz prawnych. Rozważa też opóźnienie odbioru kolejnego MAX-a. 

Dwie bardzo podobne katastrofy

Przypomnijmy, że dwa Boeingi 737 MAX rozbiły się w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Podczas katastrofy maszyny 10 marca w Etiopii zginęło 157 osób. Wcześniej, pod koniec października ubiegłego roku taka sama maszyna rozbiła się w Indonezji. Zginęło 189 osób. Wówczas również najwięcej wątpliwości wysuwano pod adresem oprogramowania, odpowiedzialnego za kontrolę stabilizacji lotu.

Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa sprawiły, że ok. 50 krajów zdecydowało się uziemić wszystkie tego typu samoloty. Wśród nich są USA, Unia Europejska i Chiny. Boeing zapowiedział wstrzymanie dostaw modelu 737 MAX, ale potwierdził, że jego produkcja wciąż trwa.

Szokujące śledztwo dziennikarskie

Najbardziej szokujące informacje na temat B737 MAX ujawnił dziennik "The Seattle Times". Jego dziennikarz Dominic Gates przyglądał się sprawie od czasu katastrofy w Indonezji. Rozmawiał z wieloma pracownikami Boeinga oraz inspektorami FAA (anonimowo) zaangażowanymi w proces certyfikacji nowego samolotu. Po katastrofie w Etiopii opublikowano bardzo obszerny artykuł Gatesa, będący poważnym oskarżeniem wymierzonym w Boeinga oraz FAA. Według jego ustaleń koncern i rządowa agencja w sposób niedopuszczalny ignorowały potencjalne ryzyko. Pod dużą presją menadżerów, chcących jak najszybciej zaoferować klientom nowego B737 (ponieważ Airbus wcześniej wypuścił na rynek konkurencyjnego A320neo), wydano certyfikat bezpieczeństwa, który nie powinien zostać wydany.

Zobacz wideo
Więcej o: