Jak podaje BBC samolot British Airways zamiast w Niemczech wylądował w Szkocji. Po trzech godzinach postoju w Edynburgu pasażerowie ponownie wsiedli na pokład i tym razem bez żadnych problemów dotarli do Dusseldorfu.
Pasażerowie zorientowali się o pomyłce dopiero wtedy, gdy pilot oficjalnie powitał ich w Edynburgu. Jedna z uczestniczek lotu, Sophie Cook, powiedziała w rozmowie z BBC, że pasażerowie odebrali ten komunikat jako żart załogi. Wątpliwości rozwiały jednak stewardessy, które potwierdziły, że samolot wylądował w Szkocji.
Gdy pilot dowiedział się o pomyłce, poprosił, by pasażerowie, którzy chcieli lecieć do Dusseldorfu, podnieśli rękę. Jak się okazało, wszyscy z nich wybierali się do Niemiec - nie było więc mowy o pomyłce pasażerów. Pilot następnie zapewnił podróżujących, że rozwiążą ten problem.
Pasażerowie musieli czekać zamknięci na pokładzie samolotu przez prawie 3 godziny. Jak podaje Sophie Cook toalety były zablokowane, zaczynało się robić duszno i szybko skończyły się przekąski. Z pierwszego oświadczenia wydanego przez British Airways wynika, że powodem błędu była zła dokumentacja przedstawiona pilotowi przed rejsem. Obecnie wyjaśnianiem nieporozumienia zajmuje się brytyjska linia lotnicza oraz niemiecka firma WDL Aviation, która odpowiadała za lot.