Od lutego przed siedzibą uczelni w Goteborgu w Szwecji aktywiści organizowali protesty, które miały skłonić władze uniwersytetu do zaprzestania projektu. Organizacja Djurrattsalliansen stworzyła nawet petycję o zmianę decyzji naukowców dotyczącą uśpienia zwierząt - podpisało ją aż 85 tysięcy osób. Niestety praca wszystkich aktywistów walczących o prawa zwierząt poszła na marne. Sześć labradorów - Venus, Milia, Mimosa, Luba, Lotus i Zuri zostały uśpione 28 lutego.
Labradory zostały wybrane ze względu na to, że ich ślina i bakterie w jamie ustnej są podobne do tych występujących u ludzi. Psy były wykorzystywane do testowania nowego materiału implantów stomatologicznych i sposobu jego łączenia z żywą tkanką. W ramach badania labradorom usunięto jedną trzecią zębów, a w ich miejsce wstawiono implanty. Według naukowców niespełna 2-letnie psy musiały zostać uśpione, ponieważ inaczej nie można przeprowadzić biopsji i analizy ich tkanek oraz krwi - szwedzkie prawo zabrania tego typu badań na żywych organizmach.
Zastępca prorektora ds. Badań Uniwersytetu w Goteborgu Goran Landberg powiedział, że niektóre metody leczenia, czy wprowadzanie na rynek nowych leków, zmusza naukowców do eksperymentowania na zwierzętach. Szwedzka uczelnia ma prawdo do przeprowadzania tego typu testów: naukowcy otrzymali zgodę Komisji ds. Etyki Zwierząt na prowadzenie badań. Przyznawana jest ona tylko tym instytucjom, które udowodnią, że nie ma innej metody na przeprowadzenie badań.