Juan Guaido poinformował, że powróci do kraju z Ekwadoru, gdzie spotkał się z prezydentem tego kraju, Leninem Moreno. Nie sprecyzował jednak, kiedy dokładnie i jakim sposobem zamierza wrócić do Wenezueli. W ostatnich dniach Juan Guaido objeżdżał kraje Ameryki Łacińskiej w poszukiwaniu wsparcia. W Kolumbii uczestniczył w koncercie zorganizowanym na rzecz pogrążonych w biedzie Wenezuelczyków. Wydarzenie w Cucucie odbyło się z inicjatywy brytyjskiego przedsiębiorcy i miliardera Richarda Bransona. Juan Guaido spotkał się też z prezydentem Kolumbii Ivanem Duque.
Polityk, uznawany za tymczasowego prezydenta przez ponad 50 krajów, wziął udział w koncercie, pomimo zakazu opuszczania kraju wydanego przez dotychczasowego prezydenta kraju, Nicolasa Maduro.
Przypomnijmy, że podczas protestów, do których doszło w weekend 23-24 lutego, zginęły dwie osoby, w tym 14-latek, a ponad 300 zostało rannych.
Nicolas Maduro został zaprzysiężony na drugą kadencję 10 stycznia. Wygrał wybory, w których nie wzięła udziału część opozycji, a społeczność międzynarodowa uznała głosowanie za sfałszowane. 23 stycznia opozycjonista Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem państwa i uznał rządy Nicolasa Maduro za nielegalne.
Juana Guaido poparło i uznało za tymczasowego prezydenta Wenezueli 50 państw - między innymi Stany Zjednoczone, Kanada, Izrael, Australia, Polska oraz większość państw Ameryki Łacińskiej. Nicolasa Maduro za prawowitego prezydenta wciąż uważają m.in. Rosja, Kuba i Chiny.
Nicolasa Maduro za prawowitego prezydenta wciąż uważa Rosja.
Wenezuela od kilku lat przeżywa kryzys polityczny i gospodarczy. Z jego powodu od 2015 roku z kraju uciekło co najmniej 2,7 miliona osób.