O niebezpieczeństwie płynącym z możliwości spotkania krokodyla lub węża informują władze Townsville w Australii. Niebezpieczne zwierzęta wyszły na ulice, ludzie szukają schronienia na dachach swoich domów.
Z powodzią, której przyczyną są ulewne deszcze, mieszkańcy stanu Queensland na północnym zachodzie Australii zmagają się już prawie dwa tygodnie. Znacząca część miasta Townsville została zalana wodą, ludzie zostali odcięci od prądu, a niektóre ze zwierząt, w tym krokodyle i niebezpieczne węże, zaczęły przemieszczać się ulicami miast. Poziom wody podniósł się tak bardzo, że niektórzy z mieszkańców Townsville musieli szukać schronienia na dachach swoich domów. Premier stanu Queensland, Annastacia Palaszczuk, przyznała, że jest to najgorsza powódź od 100 lat.
Powódź w Australii zniszczyła już setki domów, a może zniszczyć kolejne 20 tysięcy. Funkcjonariusze policji w Townsville i północnej części stanu Queensland namawiają mieszkańców, aby opuścili swoje mieszkania i skorzystali z pomocy udzielanej przez władze.
Krokodyle i węże są coraz częstszym widokiem na ulicach australijskich miast. Członkowie lokalnej społeczności fotografują je i udostępniają swoje zdjęcia w mediach społecznościowych, aby ostrzec innych przed czyhających przed ich domami zagrożeniem.